czwartek, 20 marca 2014

Historia konopii



Konopie znane są od niepamiętnych czasów. W Chinach używane prawdopodobnie już 8500 lat temu (do wyrobu ubrań i powrozów), wzmiankowane były w pismach sprzed 5500 lat temu. W indyjskiej księdze Ahterva-Vedzie sporządzonej ok. 4000 lat temu Cannabis indica występuje jako jedna z pięciu świętych roślin. O konopiach pisał Herodot (V w. p.n.e.) opisując kraj Scytów. Występowały one w pismach rzymskich, galijskich, ruskich, krzyżackich, etc.
Konopia siewna z której otrzymuje się haszysz jest raczej czymś nowym dla kultury zachodniej. W okresie kolonizacji Ameryki w wieku XVIII, roślina ta była chętnie sadzona na terenie Virginii, prawdopodobnie w celu uzyskania włókna używanego do wyrobu lin. Nawet George Washington sadził konopie dla włókna oraz możliwe, że dla celów leczniczych lub innych. Uprawa tak bujnie kwitnącego hempu kultywowana była w Stanach Zjednoczonych przez wiele lat, lecz wkrótce ograniczyła się, gdy bardziej dochodowe uprawy, takie jak bawełna, zostały zapoczątkowane oraz rozpoczął się import tanich konopi z Dalekiego Wschodu. Marihuana – przynajmniej do początków XX wieku – nie była powszechnie używana do celów leczniczych czy rekreacyjnych. Co prawda jej psychoaktywne właściwości zostały odkryte, ale nie przyciągnęły uwagi większości ludzi. Początkowo używanie marihuany było ograniczone do grup, które są określane jako “mniej pożądany” element w społeczeństwie. Podczas wczesnych lat 20-tych naszego stulecia media ukazały marihuanę i haszysz jako źródło zła i część działalności “podziemia”.  Taki stosunek popularyzowano przez całe lata 30-te, popierając to seriami newsów i artykułów o marihuanie na łamach prasy, co utwierdziło opinię publiczną w przekonaniu, że marihuana faktycznie jest złem. Do roku 1940 nikt już nie miał wątpliwości, że jest ona “ŚMIERTELNYM LEKIEM” i potencjalnym narkotykiem, który (l) skłania ludzi do popełniania przestępstw, (2) prowadzi do uzależnienia się od heroiny i (3) jest ogromnym społecznym zagrożeniem. Później z końcem lat 50-tych i na początku lat 60-tych marihuana i inne środki psychoaktywne stały się niezwykle popularne wśród młodzieży, pochodzącej ze średniej i wyższej klasy społecznej. W latach 60-tych używanie marihuany przez młodych ludzi stopniowo wzrastało. Jednakże przyrost eksperymentów z marihuaną nie osiągnął tego samego pułapu i prędkości, co z LSD, a jej szeroko rozpowszechnione zażywanie rozwinęło się tak naprawdę, dopiero na przełomie lat 60-tych i 70-tych, kiedy to spożycie LSD i innych silnych psychodelików zaczęło spadać.  Dziś marihuana jest najczęściej spożywanym i najpopularniejszym narkotykiem. Jak wynika z szacunków WHO, na całym świecie jest około 150 mln ludzi, którzy palą marihuanę.

sobota, 16 marca 2013

Działąnia i zastosowania


Zastosowanie w medycynie:
Współcześnie wiele badań potwierdza lecznicze właściwości marihuany: w łagodzeniu objawów jaskry, bólów związanych ze stwardnieniem rozsianym, znoszeniu złego samopoczucia podczas chemioterapii nowotworów i pobudzaniu apetytu u chorych na AIDS.

,

Pozytywne efekty działania:
-obniżenie się progu percepcji (szczególnie słuchowej) - wzrost wrażliwości zmysłów
-odprężenie i poczucie spokoju
-zmiana poczucia mijającego czasu: jest on określany jako rozciągnięty i mijający wolniej
-zwiększenie odczucia przyjemności seksualnych
-optymizm i podniesiona samoocena
-poczucie absurdu
      -poprawia apetyt
      -jest pomocna w pokonywaniu bezsenności
      -zanik agresji
      -obniża zbyt wysokie ciśnienie w gałce ocznej
      -powoduje ulgę w bólach artretycznych, reumatycznyc
      - łagodzi odchodzenie od alkoholu i twardych narkotyków
      -udrażnia drogi oddechowe astmatykom (rozszerza pęcherzyki płucne)
      -pomaga na chroniczne bóle
      -bywa pomocna w psychoterapii
      -łagodzi bóle u chorych na stwardnienie rozsiane
      - blokuje ataki epileptyczne
      -pomaga na migreny i bóle głowy
      -udrażnia drogi oddechowe astmatykom (rozszerza pęcherzyki płucne)
      
 
Negatywne efekty działania:
    -gorsza pamięć
    - palenie konopi w czasie ciąży prawdopodobnie upośledzi rozwój płodu
   - po dłuższym paleniu marihuany istniej ryzyko uzależnienia psychicznego
   - mogą wystąpić problemy z koncentracją

wtorek, 5 marca 2013

Korzyści z legalnej marihuany


Co Państwo i gospodarka może dzięki konopiom zyskać?

1.Rolnicy uzyskają dodatkowa pracę (co za czym idzie większe dochody finansowe) przy produkcji konopi przemysłowej :
- Włókna 10 krotnie mocniejsze od bawełny, ponad to idealna do produkcji, papieru, ubrań, bio plastiku,
- nasiona ( www.grubylolek.pl )  przeznaczyć można jako paszę, materiał do uzyskania dobrej jakości oleju, masła, nawet etanolu,

  2.Państwo uzyskuje kontrole nad czarnym rynkiem konopnym:
- kolosalne zyski z Akcyzy
- możliwość inwestycji pieniędzy publicznych wcześniej przeznaczanym na łapanie konsumentów konopi, na leczenie np: heroinistów, alkoholików
- możliwość prowadzenia większych kampanii uświadamiającej społeczeństwo zapobiegającym sięganiu po twarde narkotyki
- Zmniejszenie ilości ludzi niesłusznie skazanych przez wadliwe prawo
tym samym polepszenie się warunków w więzieniach.
- Zyski z koncesji dopuszczenia do obrotu konopi w danym barze.

3.Konsument zyska przede wszystkim spokój, który na ta chwile jest strasznie nadszarpany przez regresje policji.
- Kupując kwiaty konopi w specjalnych odizolowanych i monitorowanych barach, nie dopuszcza się tym samym do kontaktu innymi twardszymi narkotykami.
- Sprzedasz jest monitorowana, tym samym wiek kupującego musi byś udokumentowany dowodem osobistym.

Profesjonalny sklep z nasionami

Sprawdzony i warty uwagi sklep to http://grubylolek.pl/- w ich ofercie są wyłącznie orginalne nasiona konopii. W orginalnych opakowaniach producentów. Wysoka jakość usług wysyłka jest bardzo szybka i sprawna. "Paczki nie zdradzają swojej zawartości". Do każdego zamówienia dorzucają pełno gratisów w postaci (nasionek,gazetek i innych gadżetów).

niedziela, 3 marca 2013

Hodowla zewnętrzna (Outdoor)


Na pewno nie każdy z Was może sobie pozwolić na ogródek w domu pod lampą, większość z hodowców swoją przygodę z cannabis zaczynało od ogródka pod gołym niebem, lub w szklarniach. Jest to dość prosta metoda. Wystarczy znaleźć odpowiednie miejsce, gdzie nikt (no prawie nikt) nie uczęszcza, no i można zaczynać. Najlepiej jest już na jesień znaleźć odpowiednie miejsce i przygotować na wiosenny przypływ słońca (przekopać, użyć nawozów, odkwasić glebę etc.), dobrym wskaźnikiem żyzności gleby jest rosnąca pokrzywa. W miejscu, gdzie rośnie zdrowa dorodna pokrzywa na 100% będziemy mieli udane zbiory.

Narzędzia:

- saperka (by wykopać dołki pod sadzonki, ale jest to dość męczące - polecamy jednak szpadel).
- spryskiwacz (można nim nawozić roślinę dolistnie).
- żyletka lub skalpel (do przycinania roślin i odcinania topów do wczesnej konsumpcji).
- sierp lub kosa (do obcinania trawy i chwastów wokół roślin).
- trociny (by naszych roślin nie zjadły ślimaki).
- krew z rzeźni - (do robienia kaszanki) jeśli polejemy drzewa krwią zwierzęcą to będziemy pewni, że dziczyzna [czyt. sarny, dziki itp.] nie zryją / zjedzą naszych roślin. Zapach krwi odstraszy je od takiego miejsca.
- lornetka (to już nadobowiązkowy sprzęt, ale przydaje się - można łatwo zerknąć czy w pobliżu nikt się nie kręci).
- zestaw nawozów (szczególnie dużo azotu (N), fosforu (P), potasu (K), wapnia (Ca)).



           Nasiona: 


Nasiona marihuany ( www.grubylolek.pl ) to rzecz bardzo ważna, jak mamy dostęp to załatwiajmy nasiona ( www.grubylolek.pl) najlepiej z Holandii, jeżeli nie ma takiej możliwości (zawsze jest tak możliwość - zamówienie pestek pocztą) to starajmy się uzyskać nasiona konopii ( www.grubylolek.pl ) z bardzo dobrego staffu (który paliliśmy), wtedy mamy pewność, że wyrośnie nam podobny jakością do przodka materiał. Najlepiej nasiona ( www.grubylolek.pl ) brać od znajomych, którzy sami hodowali mamy wtedy gwarancję, że rośliny dobrze rosną w naszym klimacie. Jeżeli mamy dobre nasiona ( www.grubylolek.pl ) tzn. są duże i dojrzałe (czyli ciemne i nie pękają pod naciskiem palców - oczywiście umiarkowanym) to możemy być pewni, że wyrośnie nam zdrowa roślina (jeżeli nasiona ( www.grubylolek.pl ) wykiełkują) o dobrych warunkach konsumpcyjnych (chyba że będzie to mężczyzna). Nie ma co się łudzić, że wyrośnie nam 100 % z naszych nasiona ( www.grubylolek.pl ).Reguły na to nie ma, ale im nasionko bardziej dojrzałe tym jego szanse są większe. Na ogół wyrasta (w mojej praktyce ok. 70 - 80 %). Należy też pamiętać że konopie są roślinami jednorocznymi, a co za tym idzie nasionko ( www.grubylolek.pl ) jest dobre nie dłużej niż 2 lata (oczywiście może się zdarzyć że nawet i cztero letnie wykiełkuje ale ...). Taki zapas białka posiada i tylko tyle może przeżyć. Oczywiście wyjątki od tych reguł się zdarzają jak wszędzie w naturze. Nasiona ( www.grubylolek.pl ) należy przechowywać w miejscu suchym i ciemnym najlepiej w jakimś pojemniku, lub woreczku (papierowym).


 
            Gleba:             

Gleba to jak niektórzy uważają 50% udanej hodowli. Jeśli lubimy się 'bawić' z roślinami (a przecież traktujemy to jako hobby), nie tylko konopiami to warto nauczyć się odpowiednio przygotowywać ziemię pod indywidualne potrzeby roślin. Na rynku wydawniczym jest sporo atrakcyjnych publikacji, w których porusza się temat gleby - warto się z nimi zapoznać.
Jeżeli chodzi o glebę to jest pewna reguła: im lepsza gleba tym lepsze rośliny. Podłoże pod krzak powinniśmy przygotować jak najstaranniej tzn. konopie indyjskie nie lubią gleby zbyt kwaśnej i zbyt zasadowej. Ziemia powinna mieć odczyn obojętny pH. w granicach 6-7 (idealny to pomiędzy 6,2 - 6,8). Dobrze jest kupić glebę w sklepie ogrodniczym, gdyż za zwyczaj na worku jest podana kwasowość, do tego taka gleba jest bogata w potrzebne mikro i makro elementy, których sami tak łatwo i w dodatku w odpowiednich proporcjach nie dostarczymy. Możemy również przygotować sami ziemię dokładnie taką jak lubi cannabis tj. 30% piasku (bez kamieni), 30% ziemi ze sklepu, 20% kompostu, 10% słomy, 10% glin. Można też dodać żwiru (dobrze trzyma powietrze), styropian (zapobiega sklejaniu się gleby), lawa wulkaniczna (bardzo dobrze trzyma wodę i powietrze w ziemi, do tego jeszcze odżywia). Pod każdą roślinę wcale nie trzeba dużo ziemi, konopie są roślinami jedno rocznymi, a co za tym idzie nie mają długich korzeni max 25 cm. Dobrym sposobem na dotlenianie gleby jest sprowadzenie dżdżownic pod każdą z roślin. Oczywiście glebę należy nawozić, ale nie wcześniej niż po 3 - 4 tygodniach. Do jednych z najlepszych nawozów na rynku polskim należy BIOHUMUS Forte - jest to nawóz organiczny z odchodów dżdżownic (nie można go przedawkować co z pewnością jest wielkim jego plusem, poza tym posiada wszystkie niezbędne pierwiastki i mikroelementy). Gleba to jak niektórzy uważają 50% udanej hodowli. Jeśli lubimy się 'bawić' z roślinami (a przecież traktujemy to jako hobby), nie tylko konopiami to warto nauczyć się odpowiednio przygotowywać ziemię pod indywidualne potrzeby roślin. Na rynku wydawniczym jest sporo atrakcyjnych publikacji, w których porusza się temat gleby - warto się z nimi zapoznać.
Jeżeli chodzi o glebę to jest pewna reguła: im lepsza gleba tym lepsze rośliny. Podłoże pod krzak powinniśmy przygotować jak najstaranniej tzn. konopie indyjskie nie lubią gleby zbyt kwaśnej i zbyt zasadowej. Ziemia powinna mieć odczyn obojętny pH. w granicach 6-7 (idealny to pomiędzy 6,2 - 6,8). Dobrze jest kupić glebę w sklepie ogrodniczym, gdyż za zwyczaj na worku jest podana kwasowość, do tego taka gleba jest bogata w potrzebne mikro i makro elementy, których sami tak łatwo i w dodatku w odpowiednich proporcjach nie dostarczymy.

Możemy również przygotować sami ziemię dokładnie taką jak lubi cannabis tj. 30% piasku (bez kamieni), 30% ziemi ze sklepu, 20% kompostu, 10% słomy, 10% glin. Można też dodać żwiru (dobrze trzyma powietrze), styropian (zapobiega sklejaniu się gleby), lawa wulkaniczna (bardzo dobrze trzyma wodę i powietrze w ziemi, do tego jeszcze odżywia).

Pod każdą roślinę wcale nie trzeba dużo ziemi, konopie są roślinami jedno rocznymi, a co za tym idzie nie mają długich korzeni max 25 cm. Dobrym sposobem na dotlenianie gleby jest sprowadzenie dżdżownic pod każdą z roślin. Oczywiście glebę należy nawozić, ale nie wcześniej niż po 3 - 4 tygodniach. Do jednych z najlepszych nawozów na rynku polskim należy BIOHUMUS Forte - jest to nawóz organiczny z odchodów dżdżownic (nie można go przedawkować co z pewnością jest wielkim jego plusem, poza tym posiada wszystkie niezbędne pierwiastki i mikroelementy).

Jeżeli liście rośliny żółkną znaczy to iż gleba jest zakwaszona - należy lekko zruszyć glebę i posypać ją wapnem gaszonym, w razie konieczności operację powtórzyć po tygodniu (jeśli hodowlę zakładamy pod gołym niebem to bardzo mądrym rozwiązaniem jest już na jesień posypać ziemię wapnem gaszonym, przez okres zimy gleba odkwasi się i na wiosnę będzie gotowa). Należy pamiętać by glebę regularnie spulchniać co ułatwia wchłanianie wody i wszystkich odżywek, oraz dotlenia korzenie.

Bardzo dobrym wskaźnikiem żyzności gleby są pokrzywy (tak!!!), jeśli rosną wysokie i soczyste pokrzywy to możemy być pewni iż ziemia w tym miejscu jest żyzna i nasze plony będą bardzo obfite. Podobno jeśli konopie rosną w pobliżu sałaty (???) ma to korzystny na nie wpływ - nie praktykowałem tego, ale może coś w tym jest...

Ziemia musi być bogata w azot, potas, fosfor i wapń w ilościach zależnych od fazy wzrostu tj. przed kwitnieniem roślina potrzebuje mniej azotu na rzecz fosforu i potasu.


                 Sadzenie:


Sposób pierwszy.

- wrzucamy do wody 20 
nasion ( www.grubylolek.pl) (woda powinna być pozbawiona chloru) i odstawiamy w ciemne miejsce na 24 - 48 godzin (jeśli pestka nie wypuści kiełka do 7 dni oznacza to że już go nie wypuści).

- po upływie wymaganego czasu wyciągamy 
nasiona konopii ( www.grubylolek.pl ) (najlepsze pestki powinny pęknąć i puścić malutki kiełek) wkładamy jej do wcześniej przygotowanej miseczki, w której znajduje się zwilżona wata higieniczna. Wstawiamy miseczkę w ciemne i cieple miejsce, codziennie sprawdzamy czy nie ma nowych kiełków.

- jeżeli zaczną nam wychodzić kiełki z łusek to wkładamy je do małych najlepiej papierowych doniczek (można je kupić w każdym sklepie ogrodniczym np. jako doniczki do rozsad pomidorów. Mają one tę zaletę, że można sadzonkę wsadzić do ziemi razem z doniczką), oczywiście z glebą najlepiej kupioną, lub zrobioną uprzednio przez nas. Na głębokość ok. 1,5 - 2 cm. Tak przygotowane doniczki odstawiamy w ciepłe miejsce, nie powinno być za dużo światła. Codziennie sprawdzamy, czy któryś z kiełków nie wyszedł ponad powierzchnię gleby, jeżeli tak to przenosimy doniczkę w jak najlepiej nasłonecznione miejsce lub pod lampę.

Sposób drugi.

Sadzimy jedną lub dwie rośliny. Hodujemy je kilka tygodni, gdy jest wystarczająco duża odcinamy jej gałązki (muszą mieć od 7 do 15 cm) i wsadzamy do pojemnika z wodą i preparatem ukorzeniającym (można go kupić w sklepach ogrodniczych - ja korzystałem z preparatu o nazwie "UKORZENIACZ B2" wyprodukowanego przez firmę "Himal" z Suwałk). Odkładamy gałązkę w takim pojemniku (najlepiej jak to będzie pojemnik gliniany) w ciemne miejsce - by przyszły korzeń nie miał dostępu światła. Po okresie ok. 1-3 tygodni gałązka ma już swoje korzonki, więc nie pozostaje nic innego jak wsadzić ją w ziemię. Należy pamiętać, aby odpowiednio wcześnie zacząć to robić-najlepiej już w styczniu bądź lutym oczywiście pod lampą. Sadzenie powinniśmy rozpocząć jak tylko warunki nam pozwolą tzn. temperatura w nocy nie będzie niższa od +10*C przez okres co najmniej 10 dni. Na ogół przypada to na kwiecień lub maj, należy jednak pamiętać im wcześniej posadzimy tym roślina będzie dłużej dojrzewała, a co za tym idzie będzie bogatsza w THC. Najlepszym okresem do sadzenia jest druga polowa kwietnia, aż do drugiej połowy maja. Sadzenie nie powinno odbywać się później niż do pierwszego tygodnia czerwca (to już jest moment krytyczny, bo roślina nie zdąży się rozwinąć do swych naturalnych rozmiarów). Samo sadzenie jest trochę pracochłonne, gdyż musimy najpierw wykopać dołki pod rośliny (przyda się saperka - narzędzia) głębokość dołka ok.15 cm, następnie usypujemy w nim naszą ziemię i wsadzamy doniczkę (jeśli jest papierowa, należy wyrwać delikatnie dno) z roślinką (zajmuje to ok. 10 min/roślinę). Dla naszego i rośliny bezpieczeństwa możemy ją nakryć słoikiem co będzie chronić ją przed przymrozkami, które mogą się zdążyć. Jeżeli jednak to zrobimy musimy pamiętać by ściągać je najlepiej na dzień by nie udusić sadzonki.


               Pierwsze pracę:


Dobra teraz coś tu trzeba zrobić, a mianowicie nasze rośliny mają dużo liści i to nie tylko małych świeżych, lecz też duże stare liście. Co z tym zrobić ? To proste odcinamy je skalpelem lub obrywamy w ten sposób kaleczymy roślinę i to wbrew pozorom dobrze jej zrobi, bo okaleczona roślina wytwarza anty ciała tak jak człowiek, gdy się skaleczy to po pewnym czasie rana się zabliźnia. No właśnie u konopi te anty ciała to nic innego jak THC, więc przez oberwanie dużych liści robimy dwie pozytywne rzeczy: dodajemy naszej roślince THC to raz, a dwa to dajemy szanse by roślina produkowała więcej młodych liści nie zaśmieconych, bo wiadomo nie od dziś że każda roślina zawierająca chlorofil gromadzi w liściach cały syf ze środowiska wzbogacając je w tlen.

Kolejną, rzecz jaką powinniśmy zrobić choć nie jest to konieczne, ale można bo roślina nic nie straci a może zyskać. Przycinamy jej wierzchołek, po tym zabiegu roślina wypuszcza dwie odnogi głównej łodygi. W ten sposób roślina jest mniejsza i gęstsza, utrudnia to wykrycie jej przez nie powołane osoby. Oczywiście pamiętamy o nawożeniu roślin. Można też wspomagać rośliny bardziej chemicznymi używkami np. saletry rolnicze. Roślina potrzebuje w szczególności kilku składników: azot (N), fosfor (P), potas (K) i wapń (Ca) (więcej azotu przy wczesnym stadium wzrostu, bo azot wpływa na tworzenie się systemu korzeniowego). W początkowym okresie wzrostu roślina potrzebuje więcej wapnia i azotu, niż fosforu i potasu. Fosfor i potas to z kolei główne pierwiastki których potrzeba podczas kwitnienia. Tak więc możemy kupić odpowiednią saletrę lub nawóz. Jedna drobna uwaga nie wolno sypać za dużo co najwyżej szczyptę pod krzak, saletra nie może dotykać bezpośrednio łodygi, ani liści.


Selekcja rośliny:


Zasada jest bardzo prosta - chcesz mieć setki tysięcy (!!!) nasion to zostaw rośliny męskie, pamiętaj przy tym jednak  że zapylone rośliny żeńskie są słabsze jeśli chodzi o moc. Dzieje się tak gdyż muszą swoja energię przeznaczyć na produkcję nasion, a nie THC i żywicy.
No właśnie selekcja, pewnie każdy z was wie że konopie są roślinami różno płciowymi. Problem jest w tym, że tylko żeńskie rośliny mają własności konsumpcyjne (męskie też, ale mają znacznie mniejszą zawartość THC.  W zależności od długości życia rośliny, gdyż w pewnych okresach roślina męska ma więcej THC od swej siostry - zobacz na wykres kiedy.), czyli zawierają odpowiednia ilość THC, więc co zrobić z męskimi o ile się pojawia ? Tutaj wg życzenia jeżeli chcemy mieć swoje nasiona to teoretycznie powinniśmy zostawić rośliny męskie, lecz musimy zdawać sobie sprawę że roślina (żeńska) zapylona traci energie na produkcję nasion przez co jest słabsza i gorsza w smaku. Są dwa rozwiązania tego problemu:

Sposób pierwszy.

Wyrywamy wszystkie męskie rośliny i nie mamy nasion ( www.grubylolek.pl), teoretycznie bo pyłek konopi może przebyć w powietrzu do 200 mil (!!!) tak więc jest duża szansa, że jakaś roślina męska nie wiadomo z której części naszego kochanego kraju z innej plantacji i tak nam zapyli i zawsze będziemy mieli parędziesiąt nasion ( www.grubylolek.pl ), parę to nie tysiące, a nasza roślina nie straci na wartości (ja osobiście stosuje właśnie tą metodę - wyrywam wszystkie rośliny męskie). Dodatkowo wspomnę tylko, że hodując rośliny pod lampą nie mając żadnej (!!!) rośliny męskiej też z każdej rośliny miałem po kilka nasion.

Sposób drugi.

Drugie rozwiązanie to przesadzić roślinę męską w inne miejsce najlepiej jak najdalej (weźmy też pod uwagę wiatr, sprawdźmy z której strony najczęściej wieje by nie przyniósł nam pyłków). Jeżeli tak zrobimy to możemy kontrolować produkcje nasion ( www.grubylolek.pl ) przez zakładanie jedwabnych kapturków (białych) na gałązki rośliny męskiej (jedwab jest najlepszy, gdyż przepuszcza dużo światła pod warunkiem że jest biały - jest przy tym przewiewny), kapturki te zakładamy dopiero wówczas, gdy roślina męska zaczyna kwitnąć (połowa lipca). Na tych kapturkach zbiera się pyłek. Wtedy my ściągamy kapturek i zakładamy go na jedną gałązkę rośliny żeńskiej (najlepiej na górne gałęzie). Na gałązce która miała na sobie kapturek będą tworzyć się nasiona ( www.grubylolek.pl), roślina nie straci na mocy, my będziemy mieli wartościowe nasiona konopi ( www.grubylolek.pl ). Pamiętajmy by kapturek był założony na wyższe partie rośliny, więcej światła jest ok. dla zapylonych kwiatów żeńskich.

Pewnie co niektórzy zastanawiają się jak rozpoznać płeć rośliny: to bardzo proste roślina męska w początkowym stadium wzrostu rośnie szybciej. Męska jest wysoka i rzadka szybciej zaczyna kwitnąć, natomiast żeńska jest mniejsza, ale gęstsza  później zaczyna kwitnąć. Nie róbcie tego na chybił trafił, na przełomie czerwca i lipca będzie już na 100% widać, na męskiej zaczną zawiązywać się kwiaty (takie małe początkowo zielone kulki, później zaczną pęcznieć i zmienią kolor na biały lub żółty i zacznie się z nich wysypywać żółty pyłek). Wybór należy do was.


Polepszenie jakości:


Ten fragment zapewne zainteresuje wiele osób. Nie spodziewajcie się, że z karmy dla kanarków można zrobić Skuna to z praktycznego punktu widzenia jest nie możliwe (karma dla kanarków zawiera konopie włóknistą NIE INDYJSKĄ).
Sposobów na polepszanie jakości jest wiele, ale ograniczę się do kilku reszta to wynik wieloletniej praktyki wielu prób i błędów, musicie sami do nich dojść (czerpcie przyjemność z hodowli nie handlujcie !!! ).
- nawożenie ziemi zarówno saletrami jak i nawozami organicznymi.
- ciągłe obcinanie dużych liści - regularnie.
- wbicie zapałki, lub innego koniecznie drewnianego patyczka ok. 20 cm nad ziemią, oczywiście w łodygę na 2-3 tygodnie przed planowanymi zbiorami. Patyczek musi być wbity prostopadle do łodygi na połowę jej grubości tak by był obecny w łyku łodygi. Zmusimy roślinę do szybkiego produkowania anty ciał (THC).
- podlewać rośliny roztworem z zwierzęcych odchodów, szczególnie kozich lub krowich. Przepis na roztwór: na 10 litrów wody 1 kg odchodów. Podlewać co 3 tygodnie (uwaga częste podlewanie zakwasza glebę !).
- metoda Jamajskich hodowców (praktykowana przez moją skromną osobę): obrywamy wszystkie gałązki na łodydze do wysokości ok. 0,5 m. (jeżeli roślina nam na to pozwala tj. jest dość wysoka), poprawi to moc wyższych partii topów.

- specjalne hormony wzrostu dla roślin (niestety są one drogie i ciężko dostępne, ale dla wytrwałych podam ich nazwę; GIBELYRYNA oraz AUXYNA - tylko o nich czytałem).


Plony:


Piękne dni, gdy już palimy wielkiego jointa ze swojej Marii, częstujemy znajomych (oczywiście ich do niczego nie namawiając) szczególnie, gdy jesteśmy dumni z rezultatu "kopnięcia". Komu w drogę temu czas - plony !

To dość specyficzna czynność w całym okresie hodowli. Kiedy je najlepiej zrobić ??? Tu zaczyna się problem, żniwa najlepiej robić jak najpóźniej, bo im dłużej "śmieszna roślina" dojrzewa tym jest bardziej bogata w THC, ale nie można też przesadzić. Jak widzimy, że pogoda nam pozwala to trzymamy rośliny jak najdłużej - a co to znaczy, że aura nam pozwala? Jeżeli w prognozach pogody nie widać nagłych zmian, czyli długich opadów deszczu - deszcz wymywa kryształki THC z topów, więc robi nie dobrze. Ja zazwyczaj robię żniwa w październiku, ale to też zależy, nie raz we wrześniu. Plony najlepiej robić, gdy wszystkie rośliny są dojrzałe na maxa tzn. topy (szczyty) są brązowe i mocno się lepią, ta lepkość to święte THC.

Przy okazji napomnę jak suszyć św. ziele, najlepiej w pomieszczeniu gdzie jest przewiew powietrza np. strych. Nie powinniśmy zwracać uwagi na temperaturę musi być dodatnia (oczywiście najlepiej jest jak jest to około 18-20*C - pokojowa). Najważniejsze jest by był przewiew powietrza, i było sucho. Rośliny wieszamy korzeniem do góry i suszymy przez ok. 1 - 4 tygodni. Nie suszmy roślin tak by wyschły na "pieprz", roślina powinna być lekko wilgotnawa, ma wtedy lepszy smak. Można do słoików z zielem wkładać np. skórki od banana lub pomarańczy - roślina będzie zachowywać wilgoć - będzie fajnie się palić i dobrze smakować.

wtorek, 19 czerwca 2012

Hodowla wewnętrzna (Indoor)

Potrzeby rośliny:

1. Najważniejszym czynnikiem niezbędnym do otrzymania wysokich plonów dobrego jakościowo cannabu są bez wątpienia nasiona, a dokładnie zestaw genów, jakie zawierają (nigdy nie wyrośnie mocna ładna roślina ze słabych nasiona-www.grubylolek.pl). Musimy wybrać takie nasiona, z których wyrosną niewysokie wcześnie kwitnące rośliny. Hodowanie wielu mniejszych roślin jest bardziej opłacalne niż hodowla kilku wielkich krzaków, ze względu na to, iż mniejsze rośliny szybciej dojrzewają, łatwiej się je dogląda, a co najważniejsze dają większe zbiory z jednego metra kwadratowego. Najlepiej wybierać gatunki z rodziny cannabis-indica. 
Wyróżnia się dwa podstawowe stadia wzrostu rośliny tj. wzrost wegetatywny i kwitnienie. Podczas wzrostu wegetatywnego rośliny powinny być naświetlane przynajmniej przez 18 godzin na dobę. W czasie kwitnienia używa się 12 godzin naświetlania. Z racji podzielnego cyklu życia możemy, a nawet jest to praktycznie wskazane podzielić nasz ogródek na dwie części jedną na wzrost wegetatywny naświetlany non stop. Druga zaś część jest przeznaczona na kwitnienie i dojrzewanie. W ten oto sposób w przeciągu 60 dni możemy mieć dojrzałą roślinkę. Rośliny naświetlamy tak długo by osiągnęły wysokość ok. 30 cm (zwykle około 30 dni), następnie przenosimy je do drugiej części pomieszczenia gdzie sobie dojrzewają, kolejne już zaczynamy naświetlać non stop. W ten sposób, gdy pierwsze nam dojrzeją od razu wstawimy młode rośliny do pomieszczenia kwitnącego. Powierzchnia wegetatywnego wzrostu powinna zajmować ok. 35% powierzchni kwitnącego pomieszczenia.

Należy pamiętać o nawożeniu roślin!!!

Podłoże:

2. Jeśli nasz ogródek znajduje się w dość chłodnym pomieszczeniu gdzie temperatura podłogi jest zbyt niska konieczne jest podniesienie roślin tak by nie stały bezpośrednio na podłodze. Jest to ważne gdyż zimne podłoże zabiera ciepło z doniczek, przez co wyziębia korzenie. Z powodu zimnej ziemi rośliny wolniej kiełkują i rosną. Najpraktyczniejszą metodą jest położenie na podłodze styropianu, który bardzo dobrze izoluje. Dodatkowym plusem styropianu jest fakt odbijania przezeń cennych promieni świetlnych. Do podlewania roślin należy używać wody bez chloru (wystarczy ją odstawić na dwa dni w otwartym naczyniu np. butelce), dbając przy tym by woda miała temperaturę pokojową tzn. około 21*C.


O roślinach:

3. Konopie są roślinami dobrze adaptującymi się w sztucznych warunkach, należy pamiętać jednak by warunki owe były jak najbardziej zbliżone do idealnych warunków potrzebnych do szybkiego i intensywnego rozwoju. Środowisko wpływa nie tylko na wielkość zbiorów i smak topów, ale także może ograniczyć genetyczne możliwości rośliny (w momencie, gdy nie sprzyja wymaganiom konopi). Dlatego mając dobre nasiona( www.grubylolek.pl ) należy zwrócić baczną uwagę na warunki środowiskowe, jakie zapewnimy roślinie, najlepiej jest utrzymywać cały czas jeden w miarę stały mikroklimat w ogródku. Smak, jakość, kolor i wielkość zbiorów mogą być dowolnie zmieniane przez warunki środowiskowe,z których najważniejsze to: ilość i jakość oświetlenia, woda, odżywianie roślin, gleba, dwutlenek węgla, temperatura powietrza i jego wilgotność, warunki korzeniowe. Bardzo ważne jest zapewnienie optymalnych wszystkich tych czynników, gdyż roślina rośnie tak szybko jak jej na to pozwala najsłabsze ogniwo tegoż łańcucha. Konopie są roślinami jednorocznymi, każdego roku na wiosnę nasiona kiełkują i rozpoczyna się okres intensywnego wzrostu zwany wzrostem wegetatywnym. Z nadejściem jesieni zostaje zakończony okres szybkiego wzrostu i następuje okres kwitnienia roślin, lub okres reprodukcyjny, jeśli roślina żeńska została zapylona - czego należy unikać. Kwiaty męskie i żeńskie występują na osobnych roślinach - zdarzają się osobniki obojnackie. Męskie rośliny produkują pyłek, który zapyla kwiaty żeńskie w wyniku, czego powstają nasiona( www.grubylolek.pl ). Jeśli nie myślimy o reprodukcji nasiona ( www.grubylolek.pl ) to męskie osobniki musimy jak najwcześniej wyrwać (usunąć) z naszego ogródka. Najlepiej to zrobić jak tylko będzie widać płeć rośliny. Żeńska roślina po zapyleniu przestaje produkować kwiaty, gdyż całą swą energię wykorzystuje do produkcji nasion, przez co jej moc już nie wzrasta i z każdym tygodniem jakość jej kwiatów staje się gorsza, bo bardziej obfita w nasiona ( www.grubylolek.pl ).


 
Światło:


4.Praktyczną zasadą jest, im więcej światła, tym lepiej. Jest wiele rodzajów sztucznego światła i wszystkie robią coś innego z twoją rośliną. Wszystkie żarówki emitują pewien rodzaj fal, które rośliny mogą wykorzystać, ale także emitują duży procent fal czerwonych, które powodują, że rośliny koncentrują się na szybkim wzroście łodygi. Szybki wzrost ku górze spowoduje wytworzenie zbyt słabej łodygi, która nie będzie w stanie utrzymać całej rośliny. Jest kilka rodzaji żarówek. Jedna z nich to żarówka, która emituje więcej fal czerwonych i niebieskich niż inne. To na pewno duże ulepszenie ,ale ma swoje wady, np. są bardzo gorące i nie mogą znajdować się blisko roślin. W konsekwencji, czego rośliny będą piąć się bardzo szybko do góry i staną się wysokie, cienkie i mogą łatwo się połamać. Pasmo czerwone światła, więc wpływa pobudzająco na łodygę, co nie jest konieczne. Najlepszymi do hodowli są lampy HPS [wysoko ciśnieniowe lampy sodowe]. Teraz nasuwa się pytanie o intensywność. Żarówki standardowe jak i szerokopasmowe występują w trzech rodzajach: normalnej, dużej i bardzo dużej mocy. Możesz wyhodować niezłe rośliny pod lampą o normalnej mocy i prawdopodobnie będziesz zadowolony z rezultatów uprawy. Różnicą miedzy normalną żarówką, a lampami o dużej i bardzo dużej mocy jest czas wzrostu. Pod lampą o bardzo dużej mocy rośliny rosną około trzy razy szybciej niż pod lampą o mocy normalnej. Ludzie otrzymują rośliny o wysokości czterech stóp w ciągu dwóch miesięcy pod jedną z tych lamp. Jeśli zastosujesz lampę o dużej mocy będziesz musiał podnosić ją codziennie w związku z przyrostem roślin przynajmniej o dwa cale na dzień. Jedną wadą jest cena zestawu oświetleniowego o dużej mocy. Są one ponad dwa razy droższe od zestawów standardowych, lecz warto w nie zainwestować. Jeśli masz już swoje źródło światła na pewno chcesz wiedzieć jak długo im go dostarczać na dobę. Okres dojrzewania jest uwarunkowany od ilości światła jaką otrzymują dziennie. Im dłuższy okres ciemności na dobę, tym szybciej rośliny zakwitną. Ogólnie mówiąc, krótsza noc jest lepsza przez pierwsze miesiące życia rośliny - okres wzrostu wegetatywnego. Później czas naświetlania trzeba ograniczyć. Po tym, jak roślina zakwitnie jej metabolizm spowalnia się, więc jakość roślin nie poprawia się w takim samym tempie, kiedy jeszcze nie zakwitły. Głównym założeniem jest zmuszenie rośliny do osiągnięcia jak największego wieku zanim zacznie dojrzewać i zakwitnie. Jedynym relatywnym sposobem na uniknięcie kwitnienia jest pozostawienie włączonego światła przez cały czas. Rośliny w końcu zakwitną, lecz będzie to znacznie później niż zwykle. Jeśli twoje rośliny otrzymują 12 godzin światła na dobę, to najprawdopodobniej dojrzeją w 2 - 2,5 miesiąca. Jeśli będą otrzymywać 16 godzin światła na dobę to kwiaty pokażą się po 3,5 - 4 miesiącach. Z 18 godzinnym naświetlaniem zakwitną po 4,5 - 5 miesiącach. Dobrym pomysłem jest zastosowanie włącznika czasowego, który będzie dbał o stały okres naświetlania. Włącznik czasowy można dostać w każdym sklepie elektrycznym.





Ziemia i mieszanki:

            5. Ziemia i warunki korzeniowe rośliny to sprawa bardzo ważna i warto im poświęcić więcej uwagi i starannie przygotować odpowiednią glebę i pojemnik, w którym będzie rosła roślina.
Niemal każdy z nas hodował rośliny doniczkowe. Po pewnym czasie jak można to zauważyć ich rozwój spowalnia się. Istnieją dwie główne tego przyczyny: korzenie mają zbyt mało miejsca by dalej się rozwijać; substancje odżywcze w glebie uległy wyczerpaniu wystarczy wtedy podlać roślinę nawozem i wszystko powinno wrócić do równowagi.

Najczęściej używa się mieszanek (o tym dalej), lub zwykłej ziemi dostępnej w sklepach ogrodniczych. Taka ziemia ma pewien plus, gdyż jest bogata w wszelkiego rodzaju substancje zarówno mikro jak i makro elementy. Nie ma konieczności dodatkowo jej nawozić. Szczególnie na początku.

Mieszanki

Najlepszym sposobem na pewne zbiory jest stworzenie odpowiedniej mieszanki bogatej w składniki odżywcze i w której system korzeniowy będzie się znakomicie rozwijał i czuł.

- 4 Części czarnoziemu, 1 część werikulitu, 1 część styropianu, 1 część torfu.
- 1 Część odchodów dżdżownic, 2 części werikulitu, 1 część żwiru.
- 1 Część odchodów dżdżownic, 1 część kompostu, 1 część czarnoziemu, 2 części kory, 3 części styropianu.
- 1 Część odchodów dżdżownic, 1 część torfu, 1 część werikulitu, 1 część styropianu, 1 część żwiru.

Można stworzyć swoją własną mieszankę, przy czym należy pamiętać by w mieszance było odpowiednio dużo wartości odżywczych. Mieszanki z ziemią kupną zapewniają dużo energii roślinie.

Ja wykorzystuję taka mieszankę; 5 części ziemi ogrodniczej, 1 części piasku, 2 części styropianu, 1 część żwiru, 1 część słomy. Mieszanka ta zapewnia korzeniom równomierny dostęp do wody, zapobiega sklejaniu się ziemi, dobrze trzyma wilgoć, ziemia jest dobrze napowietrzona. Rośliny bardzo szybko rosną.

Doniczki i ich dobór

Korzenie muszą mieć przestrzeń do rozwoju, gdyż to właśnie wielkość i wydajność systemu korzeniowego ma duży wpływ na rozwój rośliny i co za tym idzie wielkość plonów. Roślina hodowana w małej doniczce będzie mniejsza i plon z niej będzie znikomy, roślina hodowana w większej doniczce będzie bardziej rozłożysta i szybciej będzie rosnąć, owocując obficie.

Dobór doniczki jest uzależniony od wielkości rośliny. Zaleca się hodowanie każdej rośliny w osobnych pojemnikach, ale można także hodować rośliny w skrzynkach. To jednak uniemożliwi dotarcie światła do wszystkich roślin jednakowo. Pozbywanie się męskich osobników musi odbyć się przez wycięcie rośliny, ponieważ próba wyrwania jej z korzeniami na pewno naruszy korzenie innych roślin.

Odżywianie:
        6. Stosowanie odżywek jest niezbędne z uwagi na duże zapotrzebowanie konopi na substancje warunkujące poprawny jej rozwój. Brak odpowiednich pierwiastków zarówno mikro jak i makro będzie miało negatywny wpływ na sam rozwój roślin.
Konopie do właściwego wzrostu potrzebują substancji odżywczych( wapń,azot ,żelazo).Korzenie wchłaniają je z wodą w postaci rozpuszczonych soli. Oto kilka podstawowych pierwiastków występujących w nawozach chemicznych. Organiczne nawozy są wolniej wchłaniane, gdyż najpierw skomplikowane związki muszą być rozbite na prostsze rozpuszczalne w wodzie, zaletą ich jednak jest fakt, iż ciężko przedawkować je w praktyce. Podczas kwitnienia najpotrzebniejszy jest fosfor, który wzmaga produkcje kwiatów, dlatego też w tym okresie wysoko fosforowe kombinacje są niezbędne np. 3-10-4; 5-20-4; 4-30-12. Niektórzy w ciągu ostatnich 10 dni podlewają rośliny roztworem pozbawionym azotu. Efektem będzie uschnięcie dużych liści, a cały zapas azotu (N) wędruje wówczas do kwiatów, przez co jeszcze szybciej rosną.

Nawożenie musi być kompletne należy roślinie dostarczać zarówno makroelementów, pierwiastków drugiej grupy oraz mikroelementów. Zbyt mocne nawożenie jest niebezpieczne dla roślin może je spalić!!!


Na polskim rynku ogrodniczym jest dostępny preparat o nazwie "BIOHUMUS Forte" produkowany przez firmę Agrecol z Wieruszowa. Preparat ten jest bogaty w azot (N), fosfor (P), potas (K), magnez (Mg), wapń (Ca) oraz w mikroelementy wg producenta w najkorzystniejszym stosunku, także w substancje próchnicze zapewniające prawidłowy wzrost i rozwój roślin. Odczyn pH ok. 7. Polecam go wszystkim z uwagi na niską cenę ( 1 litr ~ 5 zł ), stosuje się go po 20 krotnym rozcięczeniu. Efekty wzrostu roślin są zauważalne już po 7-14 dniach od pierwszego podlania BIOHUMUSEM. Jest ważny bezterminowo(!!!).Problemy z roślinami
Większość liści jest żółta lub bladozielona. Listki umierają i odpadają. Wzrost jest powolny. Krawędzie liści nie są zawinięte do góry.
Niedobór azotu (N).

Krawędzie liści są uniesione a końcówki skręcone. Liście żółkną (a nawet brązowieją), ale żyłki pozostają zielone. Niedobór magnezu (Mg).
Liście żółkną i/lub brązowieją. Pojawiają się żółte, brązowe lub martwe plamy, głównie przy krawędziach, które mogą być niekiedy zwinięte. Roślina jest za wysoka.
Niedobór potasu (K).

Liście są ciemnozielone lub czerwono-purpurowe. Łodygi i szypułki mogą mieć czerwoną lub fioletową powierzchnię. Liście żółkną lub zwijają się do dołu i łatwo odpadają. Wzrost jest spowolniony a listki nieduże.
Niedobór fosforu (P).

Końcówki liści są żółte, brązowe i/lub martwe. Reszta rośliny wygląda zdrowo i zielono. Łodygi mogą być miękkie.
Nadmiar nawozu (zazwyczaj azotu), zbyt mokra lub nieprzepuszczalna gleba (rozrzedzić piaskiem lub keramzytem), uszkodzone korzenie.

Liście są zakręcone jak barani róg (w dół) i mają ciemnozieloną szarą brązową lub złotawą barwę.
Nadmiar azotu.

Roślina więdnie, choć gleba jest wilgotna.
Nadmiar nawozu lub wody, uszkodzone korzenie lub choroba (np. grzyb). Czasami (bardzo rzadko) może to być niedobór miedzi (Cu).

Roślina nie kwitnie, choć jest zaciemniona 12 godzin na dobę przez ponad dwa tygodnie.
Zaciemnienie nie jest całkowite. Za dużo azotu. Zbyt często przycinana.

Liście są żółtawe lub białe, ale żyłki pozostają zielone.
Niedobór żelaza (Fe).

Liście są jasnozielone i/lub żółkną u podstawy, podczas gdy krawędzie pozostają zielone. Pomiędzy żyłkami mogą pojawiać się martwe plamki. Liście nie są skręcone.
Niedobór manganu (Mn).

Liście skręcają się, brązowieją i odpadają.
Lampa jest za blisko rośliny lub wystąpił niedobór wapnia (Ca) lub boru (B).


Powietrze i dwutlenek węgla:
7. Temperatura

Temperatura powietrza, jego ruchy, wilgotność i zawartość dwutlenku węgla to główne czynniki mające duży wpływ na wzrost marihuany.
W niskiej temperaturze, poniżej 19*C proces fotosyntezy, zatem i wzrost konopi jest zwolniony. Nie jest to widoczne od razu i natychmiast szczególnie, gdy temperatura spadnie raz na krótki okres czasu, lub niskie temperatury nie dojdą do ekstremum. Temperatury poniżej 15*C całkowicie zatrzymują wzrost roślin. Natomiast temperatury poniżej 9*C powodują uszkodzenie tkanek konopi.

Zbyt wysokie temperatury nie są również wskazane temperatury powyżej 28*C zwalniają tempo wzrostu, gdyż część energii roślina musi wykorzystać na rozproszenie ciepła i utrzymanie stałej zawartości wody w swoim organizmie. Im wyższa temperatura tym tempo przyrostu roślin bardziej się zwalnia. Zatrzymanie procesu fotosyntezy ma miejsce, gdy temperatura przekroczy 34*C. Powietrze, czyli zawartość poszczególnych gazów tworzy pewnego rodzaju mikroklimat dla roślin. Zawartość dwutlenku węgla, wilgotność, temperatura to główne parametry niezbędne do życia wszystkich roślin nie tylko konopi. Brak lub nie odpowiednia ilość jednego ze składników opóźnia wzrost naszych maleństw.

Temperatura

Temperatura powietrza, jego ruchy, wilgotność i zawartość dwutlenku węgla to główne czynniki mające duży wpływ na wzrost marihuany.
W niskiej temperaturze, poniżej 19*C proces fotosyntezy, zatem i wzrost konopi jest zwolniony. Nie jest to widoczne od razu i natychmiast szczególnie, gdy temperatura spadnie raz na krótki okres czasu, lub niskie temperatury nie dojdą do ekstremum. Temperatury poniżej 15*C całkowicie zatrzymują wzrost roślin. Natomiast temperatury poniżej 9*C powodują uszkodzenie tkanek konopi.

Zbyt wysokie temperatury nie są również wskazane temperatury powyżej 28*C zwalniają tempo wzrostu, gdyż część energii roślina musi wykorzystać na rozproszenie ciepła i utrzymanie stałej zawartości wody w swoim organizmie. Im wyższa temperatura tym tempo przyrostu roślin bardziej się zwalnia. Zatrzymanie procesu fotosyntezy ma miejsce, gdy temperatura przekroczy 34*C.

Wyłączenie lampy zatrzymuje proces fotosyntezy, w tym czasie roślina zamienia cukry i substancje odżywcze w energię oraz produkuje nowe tkanki. Najlepszym rozwiązaniem w tym okresie jest lekkie obniżenie temperatury o 10*C. Ruch powietrza znakomicie symuluje wentylator. Liście powinny mieć stały, lecz nie za duży ruch.

Jak powszechnie wiadomo ciepłe powietrze unosi się ku górze, a zimne opada dlatego gdy zdecydujemy się na zainstalowanie wentylatora pamiętajmy by zamontować go odpowiednio tzn. jeśli chcemy obniżyć temperaturę zamontujmy wentylator wysoko i ustawmy go tak by wyciągał ciepłe powietrze na zewnątrz. Drugi wentylator zamontujmy na dole i on ma na celu tłoczenie świeżego chłodnego powietrza do środka naszego ogródka.

Zastosowanie wentylatora ma jeszcze inne wymierne korzyści dla naszych roślin. Przewiew powietrza powoduje ruch całej rośliny, co wzmacnia jej łodygę i symuluje warunki naturalne. Roślina szybko buduje tkanki wzmacniające, przez co staje się odporniejsza na łamliwość.

Wilgotność

Wilgotność, przy której najlepiej rośnie cannabis powinna wynosić 40-65%. Wyższa wilgotność powoduje aktywniejsze działanie grzybów, przez co łatwo mogą one zaatakować nam szczyty roślin tam gdzie jest najmniejszy ruch powietrza, poza tym rośliny rosnące w dużej wilgotności mają duże liście z konieczności dużej powierzchni asymilacyjnej.

Im powietrze jest cieplejsze tym więcej wilgoci może przyjąć. W ten sposób, gdy temperatura się podnosi powietrze staje się mniej nasycone i wilgotność spada, mimo że taka sama ilość wody się w nim znajduje. Inaczej jest w przypadku, gdy temperatura spada. Ilość wody w powietrzu może być taka sama, ale potencjalne możliwości wchłaniania wody jest niższa i dlatego wilgotność także się obniża.

Dwutlenek węgla

Dwutlenek węgla to bezbarwny, bezwonny gaz występujący w powietrzu, jest zupełnie nieszkodliwy (oczywiście nie w nadmiarze) dla ludzi. CO2 jest niezbędnym czynnikiem w procesie fotosyntezy. W zamkniętych pomieszczeniach jego zapas niestety szybko się kończy i do momentu, kiedy nie zostanie on znowu dostarczony proces fotosyntezy jest zatrzymany. Nie zapewniając roślinie odpowiedniej ilości dwutlenku węgla ograniczymy w poważnym stopniu wzrost roślin. Otwarte drzwi w przypadku małych ogródków (szafy) w zupełności zapewniają odpowiednią ilość tego gazu. Duże ogródki wymagają już zastosowania butli z elektrozaworem, który będzie dodatkowo dostarczał ten jakże cenny dla roślin gaz.

Dzięki podwyższonej ilości dwutlenku węgla w naszym ogrodzie proces wzrostu może zostać przyspieszony nawet, o 300%, ale szczerze mówiąc ciężko jest uzyskać więcej niż 100%. Mimo wszystko i tak przyrost jest wyraźnie zauważalny. Najlepiej kupić butlę, CO2 i w ten sposób wzbogacać nasze powietrze o ten gaz.Arktyczna zasada jest im więcej światła,tym lepiej.Jest wiele rodzajów sztucznego światła i wszystkie robią coś innego z twoja rośliną.Wszystkie żarówki emitują pewien rodzaj fal,które rośliny mogą wykorzystać,ale także emitują duży procent fal czerwonych,które powodują że roślina się koncentruje na szybkim wzroście łodygi.Szybki wzrost ku górze spowoduje wytworzenie zbyt słabej łodygi, która nie będzie w stanie utrzymać całej rośliny.Najlepszymi do hodowli są lampy HPS (wysoko cieniowe lampy sodowe). Pod lampą o bardzo dużej mocy rośliny rosną 3 razy szybciej niż pod normalną lampą.Jeśli zastosujesz lampę o dużej mocy będziesz musiał podnosić ją codziennie związku z przyrostem rośliny przynajmniej o 2 cale na dzień.Jedna wadą jest cena zestawu oświetlonego o dużej mocy, są one ponad 2 razy droższe o zestawów standardowych, lecz warto w nie zainwestować.Im dłuższy okres ciemności na dobę tym szybciej rośliny zakwitną.Ogólnie mówiąc krótsza no jest lepsza przez pierwsze miesiące życia rośliny, później czas naświetlania trzeba ograniczyć.Jak roślina zakwitnie jej metabolizm się spowalnia,więc jakość rośliny nie poprawia się w takim samym tempie.Głównym założeniem jest zmuszenie rośliny do osiągnięcia jak największego wieku zanim zacznie dojrzewać i zakwitać.Jedynym relatywnym sposobem na uniknięcie kwitnienia jest pozostawienie włączonego światła przez cały czas.Jeśli twoje rośliny otrzymują światła 12 godzin na dobę to najprawdopodobniej dojrzeją w 2-2,5 miesiąca.Jeśli będą otrzymywać światła 16 godzin na dobre to najprawdopodobniej kwiaty pokażą się po 3,5 - 4 miesiącach.Z 18 godzinowym naświetleniem zakwitną po 4,5-5 miesiącach.Dobrym pomysłem jest zastosowanie włącznika czasowego,który będzie dbał o stały okres naświetlenie.Włącznik czasowy można dostać w każdym sklepie elektronicznym.